RFID kontra fanty w pacjentach

Układy RFID (Radio Frequency Identification) mogą pomagać nie tylko w sklepach czy magazynach, ale i w salach operacyjnych. Zastosowanie znaczników radiowych może być rozwiązaniem problemu, z którym, na szczęście rzadko, spotykają się pacjenci trafiający na operacyjne stoły. Czasem schodzą z nich z zaszytymi w sobie elementami wyposażenia sali operacyjnej. Wypadki tego typu, jeśli zostaną rozpoznane, wiążą się z koniecznością ponownej operacji, mogą bowiem być zagrożeniem dla zdrowia i życia pacjentów.

 

{MosModule module=GreneReklama}
Zastosowanie technologii RFID podczas operacji sprawdzali naukowcy z Stanford University Medical Center. Obecnie konieczne jest jeszcze przeprowadzenie analiz, czy może być opłacalne instalowanie znaczników RFID w wykorzystywanych na sali materiałach, np. w tamponach. Stanowią one około dwie trzecie ze wszystkich obiektów przypadkowo zaszywanych w pacjentach. Producentem tych, wyposażonych z znaczniki RFID jest firma ClearCount Medical Solutions. Wykrywanie tamponów możliwe jest dzięki niewielkiemu detektorowi.

Przypadki zaszycia w pacjencie ciał obcych zdarzają się w salach operacyjnych Stanów Zjednoczonych średnio raz na 10 tys. operacji. W sumie rocznie notuje się tam około 1,5 tys. takich przypadków. Koszt wykorzystania technologii obliczany jest na około 144 dolary na jednego pacjenta.

Źródło: Forbes

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top