Handel wydaje miliardy na informatyzację

 Ponad 2 miliardy złotych wydadzą w tym roku sieci handlowe na sprzęt i usługi informatyczne. Sprawna kontrola nad coraz większymi spółkami bez systemu zarządzającego sklepami staje się niemożliwa.  Ubiegłoroczne wydatki handlu na informatykę to 2 mld zł – ocenia firma badawcza DiS, a tegoroczne będą jeszcze większe. – Metki i czytniki RFID, systemy Business Intelligence do bieżącej analizy, wsparcie logistyki – to rozwiązania, po które hurtownie i sklepy będą sięgały coraz częściej – mówi Andrzej Dyżewski, szef DiS.

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 

 Dlatego firmy inwestują w systemy, choć takie rozwiązania to duży wydatek. Ruch, największy dystrybutor prasy w Polsce, wyda na IT kilkadziesiąt milionów złotych. – Testowo wdrożyliśmy system sprzedażowy w oddziale wielkopolskim – podłączone jest do niego już kilkadziesiąt kiosków, docelowo chcemy go wprowadzić w całej naszej sieci – mówi Oktawian Jaworek, dyrektor działu relacji inwestorskich Ruch.

Także mniejsze sieci zdają sobie sprawę, że w dobie tak dużej konkurencji jest to jedyna możliwość. Z danych firm IT wynika, że dzięki informatycznemu wsparciu można podnieść efektywność sprzedaży poszczególnych sklepów o 10 – 30 proc. – Jesteśmy w trakcie wdrażania systemu. Bez takich rozwiązań żadna firma handlowa chcąca się dalej rozwijać nie ma szans na funkcjonowanie – mówi Piotr Wojciński, członek zarządu Polskiej Grupy Supermarketów, do której należy np. sieć Top Market.

Branża handlowa bowiem cały czas się zmienia – w ubiegłym roku wartość fuzji i przejęć wyniosła 5,5 mld zł. Kolejne firmy przejmują nie tylko najwięksi, jak Emperia, Eurocash czy Carrefour, ale łączą się też mniejsze sieci. Pozwala to walczyć z konkurencją i negocjować lepsze warunki finansowe z dostawcami. Na koniunkturze korzystają spółki IT. Firma Macrologic w 2006 r. kupiła 60 proc. udziałów w spółce Kamil specjalizującej się w dostarczaniu rozwiązań informatycznych dla sieci sklepów. W 2007 r. jej obroty wzrosły o 60 proc., do 5 mln zł.

– Rzeczywistość przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Wraz ze wzrostem liczby galerii i centrów handlowych rośnie konkurencja, co powoduje stały wzrost zapotrzebowania na nasz system – mówi Krzysztof Szczypa, prezes Macrologic. Klienci firmy Kamil rozwijają swoje sieci także za granicą, gdzie również instalowany jest jej system. Już oferuje go w Czechach i na Słowacji, za kilka tygodni uruchomi system w Bułgarii, a niedługo rozpocznie sprzedaż oprogramowania w Rumunii, na Litwie, Łotwie i w Estonii.

– Wiele firm handlowych, które jeszcze dwa, trzy lata temu uznawały, że nie są gotowe inwestować w bardziej zaawansowane systemy informatyczne, teraz do nas wraca – mówi Maciej Zachara, dyrektor marketingu krakowskiej firmy Qumak-Sekom. Jej klienci to m.in. Artman, właściciel marki odzieżowej House, czy Intersport. Dlatego Qumak-Sekom skupił się na rozwiązaniach dla specjalistycznych sieci sklepów lub salonów, a nie na typowych produktach dla hiper- czy supermarketów.

Na brak zainteresowania klientów nie narzekają też inni. SAP i S&T Services zapowiadają już nową ofertę dla firm handlowych.

Źródło: www.rp.pl
Autorzy: Piotr Mazurkiewicz, Zbigniew Zwierzchowski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top