ERP coraz częściej w standardzie, ale z wartością dodaną

Kryzys, choć mija, wymusił zmianę zachowania w obszarze wdrożenia dużych systemów IT. O ile wcześniej firmy chętnie modyfikowały wdrażane rozwiązania, o tyle dziś częściej decydują się na wdrożenie w standardowej wersji. Tak jest szybciej i taniej, a dzięki dodatkowym funkcjonalnościom użytkownicy uzyskują szersze wsparcie – mówi Piotr Cierlik, Dyrektor Zarządzający Hogart
 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
Pod tym względem polski rynek zaczyna upodabniać się do zachodnioeuropejskich, gdzie większość firm wykorzystuje standardowe funkcjonalności ERP.
Owszem, to może wymagać od użytkowników większego zaangażowania w projekt. Ale korzyści są nieporównywalnie większe niż w firmie, gdzie dokonano na siłę skomplikowanej modyfikacji. I to nie tylko na etapie wdrożenia, które trwa wówczas krócej i wymaga niższych nakładów inwestycyjnych– dodaje Piotr Cierlik.
Firma jest jak ludzki organizm, rozwija się, wprowadza do portfolio nowe produkty, wchodzi na nowe rynki. Te zmiany muszą być odzwierciedlone w systemie informatycznym. Jest to nieuchronny proces. Ale im bardziej jest zmodyfikowany system, tym jest to trudniejsze, kosztowniejsze i obarczone większym ryzykiem – wyjaśnia Piotr Cierlik.
Kiedy w gospodarce królowała hossa, wiele firm w Polsce nie zwracało na to dostatecznej uwagi. Wyższe wydatki nie uderzały tak mocno w budżety. Dziś jest inaczej. Niższe przychody wymuszają optymalne (bardziej racjonalne) działania. Firmy rezygnują więc z modyfikacji (chyba że są absolutnie konieczne) i decydują się na wdrożenie ERP w standardowej wersji lub – co praktykuje się w sektorze MSP - na systemy prekonfigurowane, które mają „zaszyte” tzw. najlepsze praktyki, czyli rozwiązania sprawdzone w konkretnych branżach. Wdrożenia tego typu systemów ERP są prostsze, trwają krócej (w przypadku systemów prekonfigurowanych projekty mogą się kończyć już po 3-4 miesiącach), niższe są też koszty analizy biznesowej poprzedzającej wdrożenie.
I wcale nie oznacza to ubytku w liczbie dostępnych funkcjonalności. Przeciwnie – dodaje Piotr Cierlik.
Coraz częściej producenci oprogramowania wzbogacają swoje systemy ERP o dodatkowe aplikacje, dostępne także w wersji standardowej. Dobrze widać w obszarze analiz i raportowania. Gartner prognozuje wzrost popytu na tego typu rozwiązania (np. systemów ERP rozbudowanych o narzędzia Business Intelligence) o 7,9 proc. rocznie w najbliższych 3 latach. Coraz więcej systemów ERP zawiera też dodatkowe funkcjonalności dedykowane do zarządzania dystrybucją i handlem.
To naturalny trend. Użytkownicy są coraz bardziej świadomi. Godzą się na standardowe rozwiązania, ale jednocześnie oczekują szerszego wsparcia – mówi Piotr Cierlik.
Źródło: HOGART

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top