Polacy przyzwyczaili się do smartfonów
- Szczegóły
- Kategoria: MOBILE
Co ciekawe nie potwierdzają tego próby na urządzaniach wykonane w Test Labie Lizard Media. Wykonywanie połączeń z telefonu na przyciski zajmuje użytkownikom, którzy wcześniej obsługiwali już telefony starego typu, średnio 40 proc. mniej czasu niż ze smartfona. Próby wykonano zarówno przy wpisywaniu numerów z klawiatury, jak i korzystaniu z książki telefonicznej oraz numerów „ulubionych”. Dodatkowo obsługa smartfona w trudnych warunkach pogodowych np. zima i mróz, deszcz wymaga znacznie więcej i uwagi, patrzenia na wyświetlane przyciski jakie obsługujemy na smartfonie oraz najczęściej obsługa dwiema rękami. W przypadku starej generacji telefonów możliwe jest dzwonienie np. na ostatni numer lub ulubiony numer zupełnie bez patrzenia, wyłącznie przy pomocy czucia przycisków pod palcami. Nie ulega wątpliwości, że nie ma już powrotu do starych telefonów na przyciski, zastanawia jednak, że technologia przysłoniła nam obiektywne spojrzenie na rzeczywistość – mówi Marcin Wieczorek, Design Manager w Lizard Media, komentując badania.
Twórcy aplikacji, stron, a także systemów, przeglądarek cały czas dążą do upraszczania obsługi smartfonów, ale z drugiej strony urządzenia te mają coraz więcej możliwości i funkcji. W niektórych przypadkach nazywamy je telefonami wyłącznie z przyzwyczajenia – dodaje Marcin Wieczorek.Zaawansowane funkcje
W części ankiety dotyczącej zaawansowanych funkcji smartfonów pytaliśmy o umiejętności obsługi, włączania lub wyłączania danej funkcji. Zwycięzcą tej kategorii okazuje się nawigacja GPS, która zdobyła 91,8 proc. głosów. W samej czołówce znalazły się również sprawdzanie pogody w danej lokalizacji 91.6 proc. oraz używanie dyktafonu 87 proc. Co ciekawe większość respondentów nie ma również problemów z konfiguracją poczty e-mail na telefonie – 84 proc. Przesłać pliki przez bluetooth potrafi 65 proc. badanych, a wyszukiwać informacje głosowo 56 proc. Najsłabiej w rankingu wypadły funkcje płatności telefonem – NFC 22 proc. i BLIK 26 proc.
Łatwość dostępu do pieniędzy poprzez urządzenia mobilne jest często interpretowane jako zagrożenie – mówi Paweł Biliński, UX manager w Lizard Media. – Użytkownicy boją się, że gdy stracą telefon to automatycznie stracą pieniądze ze swojego konta. To nie kwestia kompetencji użytkowników, a obaw przed ryzykiem – tłumaczy Paweł Biliński.Wykorzystanie smartfona
Nikt spośród 256 uczestników badania nie odważył się powiedzieć, że potrafi na co dzień wykorzystać swój telefon w 100 procentach, ale w 80, 90 już 13 proc. Najwięcej osób bo aż 47,8 proc. wykorzystuje telefon w 50 procentach. Druga największa grupa – 26,1 proc. – to wykorzystanie smartfona na poziomie 20, 30 proc. Mniejsze liczby to już wyjątki.
Pytaniem kontrolnym zadawanym przy dwóch okazjach, w środku i na końcu ankiety, było: „Czy potrafisz wyciszyć dzwoniący telefon bez odrzucania połączenia?”. W obu przypadkach otrzymaliśmy ten sam wynik – 13 proc. To bardzo niewiele zważywszy, że te same osoby potrafią konfigurować pocztę e-mail lub korzystają z głosowego zapisywania smsów. Badania zdają się potwierdzać, że szybko uczymy się nowych technologii, potrafimy je wykorzystać w znaczącym stopniu i nie wyobrażamy sobie powrotu do poprzedniej generacji telefonów. Szybko też zapominamy, że wraz z rozbudową możliwości naszych telefonów rośnie również trudność ich obsługi. Jest to jednak niedogodność, z którą jak widać, da się żyć.