Low-code przyśpiesza automatyzację banków
Analitycy McKinsey Global Institute uważają, iż dostępne technologie pozwalają w pełni zautomatyzować 42 procent operacji finansowych, a w przeważającej części kolejne 19 procent tych operacji. Automatyzacja zapewnia instytucjom finansowym poprawę wydajności poprzez redukcję błędów oraz wzrost jakości i szybkości obsługi klientów. W niektórych przypadkach zautomatyzowanie działań pozwala osiągnąć wyniki wykraczające poza możliwości pracowników.


 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
Według Gartnera automatyzacja finansów coraz częściej wykorzystuje uczenie maszynowe i sztuczną inteligencję, aby wykorzystać je w analizie finansowej, działaniach windykacyjnych oraz w przygotowywaniu sprawozdań finansowych.

W teorii wszystko wygląda łatwo, prosto i przyjemnie. Niemniej banki próbujące automatyzować procesy natrafiają na pewne trudności wynikające ze stosowanych dotychczas sposobów realizacji projektów. Duża część instytucji finansowych preferuje tradycyjne podejście do automatyzacji i zatrudnia przy realizacji projektów sztaby programistów. Prace zazwyczaj ciągną się długimi miesiącami, a kiedy już dobiegną końca, nierzadko okazuje się, że klienci w międzyczasie zmienili swoje preferencje bądź pojawiły się zupełnie nowe okoliczności, w których zastosowanie aplikacji nie ma większego sensu lub jest wręcz nieopłacalne.

Dobrym przykładem jest tutaj pandemia COVID-19. Przepisy i uwarunkowania zmieniające się jak w kalejdoskopie powodowały, że nikt nie chciał czekać kilkanaście miesięcy na opracowanie aplikacji ułatwiającej obsługę klientów w czasie lockdownu. Dodatkowe wyzwanie w realizacji projektów informatycznych stanowią wysoko opłacani developerzy. Według raportu No Fluff Jobs, zatrudniony w Polsce programista zarabia najczęściej między 4000 a 8000 złotych netto, choć oczywiście są też i wyższe stawki - 13 proc. otrzymuje powyżej 16 000 złotych na rękę. Szacuje się, że programiści poświęcają około 75 procent swojej pracy na debugowanie oraz znajdowanie i poprawianie licznych błędów (około 70 na 1000 wierszy kodu), które nieuchronnie pojawiają się przy każdym większym projekcie. Tradycyjny proces tworzenia oprogramowania jest powolny, kosztowny i podatny na błędy.

Szczęśliwie na rynku pojawiają się alternatywne rozwiązania przyśpieszające procesy związane z automatyzacją instytucji finansowych. Coraz więcej banków i fintechów zainteresowanych przyśpieszeniem automatyzacji procesów, stawia na platformy low-code. Jak wyliczają analitycy z Forrestera, to narzędzie pozwala 10-krotnie szybciej tworzyć aplikacje (przy 70 proc. mniejszym zaangażowaniu zasobów ludzkich) aniżeli w przypadku kodowania.

Znamienny jest przykład firmy Planet specjalizującej się w płatnościach wielowalutowych, przetwarzaniu kart kredytowych i zarządzaniu zwrotami podatku VAT dla turystów. Jednym z jej największych projektów było wdrożenie elektronicznego systemu Tax Free dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Kiedy szefowie Planet odkryli, że nie ma gotowego rozwiązania, postanowili sięgnąć po platformę low-code i okazało się to przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Automatyczny system opracowano w ciągu 3,5 miesiąca. Obecnie pracuje on w 12,5 tysiącach sklepów, a w ciągu roku działania obsłużył 1,3 miliona klientów. Oczywiście nie wszystkie wdrożenia muszą być aż tak spektakularne. Czasami wystarczą stosunkowo niewielkie zmiany.

Jedna z instytucji finansowych postanowiła ograniczyć liczbę pracowników rozpatrujących wnioski kredytowe. Wraz z automatyzacją procesu zmniejszono zatrudnienie w departamencie zatrudniającym kilkaset osób aż o 70 procent. Tego typu przykłady można mnożyć, choć w niektórych obszarach wprowadzenie usprawnień może przychodzić z dużo większym trudem. Wspomniani na wstępie analitycy McKinsey Global Institute wskazali najtrudniejsze i najłatwiejsze zajęcia do automatyzacji. Wśród tych pierwszych znajdują się rozwój biznesu oraz budowanie relacji wewnętrznych i audyty. Natomiast najprościej zautomatyzować operacje księgowe, wypłaty gotówki, zarządzanie przychodami oraz kontroling finansowy.

Jedną z platform wspierających cyfryzację procesów biznesowych jest nAxiom. Platforma nAxiom bazująca na technologii low-code pozwala na wprowadzanie nowych, niezbędnych rozwiązań lepszej jakości nawet 10x szybciej niż przy użyciu tradycyjnych metod wytwarzania oprogramowania. Zastosowana technika Drag & Drop stanowi podstawę do lepszej współpracy pomiędzy działami biznesowymi, a IT. Uczestnictwo nietechnicznych pracowników w procesie tworzenia aplikacji skutkuje tym, że powstające rozwiązania są lepiej dopasowane do potrzeb konkretnych działów biznesowych. Platforma nAxiom, dzięki swojej elastyczności pozwala firmom na utrzymanie konkurencyjnej przewagi na rynku, również tym należącym do sektora bankowego, w którym automatyzacja procesów jest ciągłym wyzwaniem.

Źródło: nAxiom

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top