ERP: informatyczny tort za pół miliarda

Według raportu firmy analitycznej Masters & Holland krajowy rynek systemów informatycznych wspomagających zarządzanie (ERP – Enterprise Resource Planning) osiągnie w tym roku wartość około 500 mln zł, większą o 20 proc. niż rok wcześniej. Większość z tych środków przypadnie kilku dostawcom aplikacji.

Nasycenie systemami ERP jest dość duże, a rynek dojrzały, co wynika ze stabilnego rozwoju gospodarki. Większość przedsiębiorstw posiada systemy zintegrowane, tylko nieliczne, przeważnie państwowe firmy są w tym względzie opóźnione. Dużą grupę nabywców aplikacji stanowią przedsiębiorstwa przenoszące do Polski produkcję, a także krajowe spółki dokonujące ekspansji na inne kraje. Część firm myśli również o wymianie systemów wyeksploatowanych na nowe.

Duże i średnie przedsiębiorstwa mają do wyboru narzędzia kilku, najwyżej kilkunastu dostawców, lecz większość z wartego pół miliarda złotych tortu przypadnie liderom rynku aplikacji biznesowych. Prezentujemy czołówkę dostawców ERP.

SAP

Niezmiennie od lat najwięcej licencji ERP dostarcza SAP. W ubiegłym roku polski oddział korporacji zarobił na sprzedaży oprogramowania 186,6 mln zł (161,1 mln zł w 2004 r.). Według danych firm analitycznych z 2004 roku, z samych licencji ERP firma SAP Polska osiąga około 80- -100 mln zł przychodu. W ubiegłym roku SAP Polska pozyskała 114 nowych klientów (130 w roku 2004), z czego 42 na rozwiązania z rodziny mySAP Business Suite (dla firm dużych i średnich) i 72 klientów na systemy SAP Business One (dla mniejszych przedsiębiorstw). Do największych, ubiegłorocznych kontraktów spółki należą umowy m.in. z firmami: Mittal Steel, Stoen,Telefonia Kable.

Największe przychody SAP generuje w sektorze energetycznym (22 proc.) i w szeroko rozumianej produkcji, na którą składa się m.in. produkcja przemysłowa (29 proc. przychodów).

Prognoza SAP Polska na ten rok zakłada wzrost przychodów z oprogramowania w tempie dwukrotnie szybszym niż wzrost rynku oraz 10 proc. wzrost przychodów w ujęciu całościowym. Firma spodziewa się pozyskać w 2006 r. w sumie 130 - 150 nowych klientów.

Oracle

Drugim znaczącym graczem na rynku ERP jest korporacja do niedawna znana jako lider rynku baz danych i innych technologii infrastrukturalnych - Oracle. W ubiegłym roku zakończył się proces łączenia Oracle z firmą PeopleSoft/JD Edwards. Po fuzji korporacja posiada trzy osobne systemy ERP. W Polsce po przejęciu konkurenta Oracle zwiększył listę referencyjną o około 100 klientów: 75 użytkowników systemu JD Edwards i 25 firm korzystających z aplikacji PeopleSoft. Rodzimy system ERP - Oracle Business Suite jest wybierany głównie przez sektor bankowo-usługowy. PeopleSoft Enterprise i PeopleSoft Enterprise One mają referencje w przemyśle i z nimi firma zamierza wejść do tego sektora.

Oracle kończy rok finansowy 31 maja i wówczas okaże się, jak duże przychody firma osiągnęła ze sprzedaży oprogramowania. Przychody Oracle Polska ogółem w roku kalendarzowym 2005 wyniosły 340 mln zł, jednak większość tej sumy pochodzi ze sprzedaży linii technologicznych, a także oprogramowania niezwiązanego z ERP. Według szacunków spółka zarobiła wówczas na samych modułach ERP 54 mln zł. Udało się jej pozyskać w sumie 56 nowych klientów.

W 2004 roku udział aplikacji Oracle w rynku ERP spadł z 18 do 16 proc., jednak w 2005 roku firma Oracle Polska zamierzała odrobić stratę, osiągnąć udział 20 proc. Czy się udało - dowiemy się już niebawem.

IFS

Trzecim, znaczącym dostawcą systemów ERP w Polsce jest IFS. Firma uważa miniony rok za udany, ale nie podaje wyników. Wiadomo, że pozyskała w 2005 r. kilkunastu nowych klientów, w tym Złomrex. Niebawem spółka podpisze kontrakt z klientem z sektora przemysłowego (na razie nie ujawnia szczegółów) na wdrożenie aplikacji dla 2 tys. użytkowników. Kontrakt ma być jednym z największych w ostatnich latach. W roku 2006 IFS Poland spodziewa się podpisać umowy z około 20 nowymi klientami.

Sektor przemysłowy jest dla firmy strategiczny, największy udział ma ona w energetyce (23 przedsiębiorstwa korzystają z IFS Applications), a także w przemyśle chemicznym, budownictwie, telekomunikacji i przemyśle meblarskim.

Zważywszy na coraz silniejsze zaangażowanie SAP w sektorach przemysłowych można podejrzewać, że udział IFS w rynku jest mniejszy niż przed laty, gdy rynek ciągle dojrzewał.

Comarch

Kolejnym graczem, głównie na rynku ERP dla małych i średnich firm, który z roku na rok osiąga silniejszą pozycję, jest Comarch, integrator i zarazem producent oprogramowania.

Przychody Comarch ze sprzedaży w 2005 roku wyniosły w sumie 444 mln zł i były o 35 proc. wyższe niż rok wcześniej. Rekordowy poziom osiągnął też zysk netto, który wyniósł 27,3 mln zł.

Przychody Comarch z ERP wzrosły w 2005 r. o 32 proc. w stosunku do roku poprzedniego i wyniosły 54,8 mln zł. Według danych firmy badawczej DiS, udział Comarchu w rynku wynosi 8,06 proc. Spółka najwięcej sprzedaje licencji dla małych firm, ale ma ambicję wejścia także do dużych przedsiębiorstw, również poza granicami kraju.

Comarch ma doświadczenie w tradycyjnym, ciężkim przemyśle, m.in. w energetyce. Jednym z jej większych kontraktów jest wdrożenie hurtowni danych w grupie Enion oraz CDN Egeria w Grupie BOT Górnictwo i Energetyka.

- Prowadzimy rozmowy z kilkoma kolejnymi, potencjalnymi klientami z sektora przemysłowego - mówi Zbigniew Rymarczyk, wiceprezes Comarch, odpowiedzialny za sektor ERP. - Większość branż zostało zdominowanych przez takich potentatów, jak SAP czy Oracle, jednak mamy kilka otwartych projektów tam, gdzie jest miejsce na inne narzędzia. Sektor przemysłowy stanowi dla nas około 30 proc. całego biznesu, z czego systemy ERP stanowią kilka procent. Mamy zamiar znacząco zwiększyć udział w sektorze.

Do tej pory systemy Comarchu nie miały funkcjonalności dla wszystkich branż, ale firma rozwija funkcjonalności zarządzania produkcją w systemach CDN XL i CDN Egeria. Nowe wersje z mocno rozbudowanym modułem produkcyjnym ukażą się we wrześniu.

W roku 2006 firma zamierza urosnąć o 20 proc. Jej przychody ze sprzedaży oprogramowania mają w tym roku stanowić 55 proc. całej sprzedaży. Janusz Filipak, prezes i główny akcjonariusz Comarchu, chce, aby spółka stała się drugim po SAP dostawcą oprogramowania dla biznesu w Europie.

QAD

W 2005 roku polski oddział tej amerykańskiej firmy osiągnął 36,3 mln zł przychodu. Przedstawiciele QAD informują, że zapowiadana wcześniej skonsolidowana sprzedaż na poziomie 38 mln zł została pomniejszona ze względu na amerykańskie zasady Sorbanes-Oxley - część przychodów została uznana za przychody roku 2007.

W 2005 r. QAD Polska pozyskało 12 nowych klientów. W bieżącym roku spółka planuje przeprowadzenie projektów w 10 firmach produkcyjnych oraz uzyskać przychody wartości 43,5 mln zł.

Jednym z największych odbiorców systemów QAD jest przemysł motoryzacyjny. Firma liczy, że Polska będzie przyciągała inwestorów, którzy już korzystają z jej systemów w innych krajach i w ten sposób zagospodaruje dla siebie niszę produkcyjną. Nie zamierza konkurować z SAP czy Oracle.

BPSC

W 2005 r. przychody spółki ze sprzedaży pakietu Impuls BPSC wyniosły 26,3 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 20 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Udział BPSC w rynku wzrósł zaś - jak podaje firma - z 3,62 do 4,64 proc.

Na wzrost wpłynęło pozyskanie 65 nowych klientów, z których 42 nie korzystało wcześniej z oprogramowania BPSC. Aż 80 proc. spośród nowych użytkowników aplikacji BPSC stanowią przedsiębiorstwa przemysłowe, m.in. Enion (oddziały w Krakowie i Bielsku-Białej), Sonel, Remag Zakłady Naprawcze Przemysłu Węglowego czy Fabryki Sprzętu i Narzędzi Górniczych GK Fasing.

Przedstawieni dostawcy systemów wspomagających zarządzanie posiadają około 60 proc. branżowego rynku. Wśród pozostałych, liczących się graczy, którzy przeważnie dostarczają narzędzia dla firm małych i średnich, są: Epicor Scala, Exact Software Poland, MBS, Teta, MacroSoft, Simple, Sage Symfonia i wiele innych, lokalnych firm.

Źródło: www.wnp.pl
Autor: Adam Brzozowski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top