Rynek czeka konsolidacja

W polskim sektorze systemów informatycznych dominują spółki, specjalizujące się w wąskich obszarach. Ale oczekiwania rynku są już inne. Firmy prowadzą szeroką ekspansję na lokalnych i zagranicznych rynkach i oczekują równorzędnych sobie dostawców i konsultantów IT – o trendach na polskim i europejskich rynkach IT mówi Jan Olesen, wiceprezes Columbus IT Partner oraz Tomasz Gawron, szef marketingu i sprzedaży polskiego oddziału Columbus, największego partnera Microsoft Business Solutions w Polsce.

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 

Dlaczego Columbus IT Partner zdecydował się na połączenie z Creative Innovation Group i częścią firmy Alatus oferującą Microsoft Dynamics Nav?

Jan Olesen: Decyzja wynikała z chęci szybkiej budowy silnego partnera Microsoft Business Solutions, pokrywającego swoimi kompetencjami cały zakres produktów oferowanych przez MBS na polskim rynku. Dla wszystkich firm połączenie oznacza wzrost przychodów, większą „obecność” na rynku.

W wyniku połączenia trzech zespołów Columbus Polska stał się jednym z największych partnerów Microsoft w Polsce o ogromnej sile rynkowej. Naszymi klientami są m.in. Wola Info Cyfrowy Polsat, Creative Lab , Reodl Outsourcing, Evialis, Carletti Polska, Szynaka Meble, HDS (sieć salonów prasowych Relay i InMedio), Royal Collection. Zaczynamy kolejne duże projekty m.in. w koncernie francuskim Evialis, który jest największych producentem paszy dla zwierząt, a także w Creative Labs w Rosji.

To pozwoli nam na spełnienie oczekiwań polskich firm, które mają coraz większe wymagania co do oferowanych usług. Oczekują nie tylko rozwiązań wertykalnych, ale też stabilnych zespołów, którzy mają doświadczenie w realizowaniu projektów na polskim i zagranicznych rynkach. Columbus ma własne biura w Rosji (Moskwa i Sankt Petersburg) i na Ukrainie. Są to rynki, którymi szczególnie interesują się polskie firmy. Wiemy, że w niedługim czasie będą one musiały wspomóc się systemami ERP także na innych rynkach. My tam już jesteśmy. Prowadzimy w tej chwili zaawansowane rozmowy z polskim firmami, które chcą zrobić roll-out z polskiej centrali na firmy córki w Rosji, Ukrainie, Czechach.

Tomasz Gawron:  Dla Creative Innovation Group, wyrosłego z firmy zagranicznej i doświadczonego w wielu wdrożeniach za granicą połączenie się z bardzo dużym światowym partnerem Microsoftu było naturalnym ruchem.
Columbus w Polsce jest jedyną firma na rynku MBS o w pełni korporacyjnym charakterze. Doświadczenia CIG doskonale pasują do naszego profilu - przed fuzją CIG realizował projekty między innymi w krajach Europy Zachodniej, Indiach, Chinach i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Jako CIG mogliśmy sami realizować projekty za granicą, ale bez własnej infrastruktury bylibyśmy drodzy na kieszeń polskich klientów. Wchodząc w struktury Columbusa nie tylko wzmocniliśmy pozycję w Polsce i za granicą, ale też staliśmy się bardzo konkurencyjni pod względem cenowym.

Czy na innych rynkach europejskich także występuje ten trend konsolidacyjny?

Jan Olesen: Połączeniu z CIG i przejęcie od Alatusa działu Microsoft Dynamics NAV towarzyszą identyczne działania na innych rynkach. W tym roku firma umocniła pozycję w Finlandii przez przejęcie tamtejszego dostawcy, podobnie w czerwcu w Brazylii. Istotne było przejęcie w listopadzie ub. roku holenderskiej firmy To Increase. Dziś Columbus IT Partner ma biura w 28 krajach – 18 w  Europie, 5 w Ameryce PN i Pd, i 5 w Azji

Microsoft walcząc o rynek ERP przyjął strategie polegającą na udzielaniu szybkiej autoryzacji swoim partnerom. Co to oznacza dla Columbus IT Partner, niemal globalnego gracza wśród partnerów Microsoft Business Solutions?

Jan Olesen:
Brak czasochłonnej autoryzacji pozornie sprzyja szybkiemu budowaniu kanału partnerskiego. Ale gdzie gwarancja, że projekt zostanie dobrze przeprowadzony? Rynek IT, a zwłaszcza segment ERP to obszar, gdzie klienci przy wyborze dostawcy i firmy konsultingowej najpierw zasięgają porad innych. Tę rekomendację bardzo łatwo stracić, jeśli źle wykona się jeden, drugi projekt. Dotyczy to zarówno dostawcy, jak i samego Microsoftu.

Dlatego w tym segmencie na pierwszym miejscu należy stawiać na dokładność i gwarancje wysokich usług, a dopiero na drugim chęć jak najszybszego zbudowania jak najszerszego kanału partnerskiego.

Jakość usług jest tu najważniejsza, bo to dobrze wykonane projekty przyciągają kolejnych klientów. Klienci coraz bardziej są świadomi swoich potrzeb i jednocześnie coraz więcej firm rozumie, że prócz dobrego oprogramowania jakość usług wdrożeniowych jest kluczem do powodzenia projektu.

Tomasz Gawron: Cena przestaje być składnikiem dominującym przy wyborze partnera do projektu. Zbyt wiele było w ostatnich latach wdrożeń zakończonych niepowodzeniem. Dla Microsoftu ma to szczególne znaczenie. W przeciwieństwie do wielu producentów, także zagranicznych, Microsoft nie zarabia na wdrożeniach ERP, ale na sprzedaży licencji. Dlatego tym bardziej zależy im na tym by partnerzy byli dobrzy.

Dla nas to ogromne pole do popisu. W 2005 roku Microsoft wybrał nas najlepszą firmą konsultingową na świecie, mamy również status złotego partnera. To o czymś świadczy.

Jak będzie wyglądać polski rynek partnerów MBS za 2-3 lata? Będzie się konsolidować czy też większość wybierze niezależność, w nadziei na sukces, związany z pojawieniem się nowego, ujednoliconego pakietu ERP Microsoftu?

Jan Olesen Konsolidacja jest kwestią czasu. Tutejszy rynek jest bardzo rozdrobniony. Dominują firmy specjalizujące się w wąskim obszarze rynku. Tymczasem oczekiwania klientów, związane z ich naturalnym rozwojem są inne.

Klienci oczekują rozwiązań wertykalnych oraz kompleksowych usług, które dostawca może świadczyć nie tylko na jednym rynku i jednej branży. Firmy rozwijają się, inwestują w nowe branże i wychodzą na inne rynki. 
Te oczekiwania dotyczą w równym stopniu nie tylko partnerów Microsoft ale też SAP, Oracle i innych dostawców. Ostatnio, nawet jeden z polskich producentów zapowiedział otwarcie i budowę kanału partnerskiego na Ukrainie.  To są rynki, gdzie coraz mocniejszą pozycje mają polskie firmy i oddziały koncernów.

Te firmy konsultingowe i dostawcy , którzy nie dostrzegą tych trendów, będą obsługiwać wyłącznie małe, lokalne firmy. Ujednolicony pakiet ERP Microsoftu tu nie pomoże. Nad nimi zaś będzie działać wąska grupa firm konsultingowych, producentów i dostawców, którzy będą poruszać się razem z ich klientami.

Źródło: COLUMBUS IT

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top