Chmura multicloud pozwoli sektorowi technologii rosnąć, jeśli jej to ułatwimy
Globalny rynek chmurowy osiągnął wartość 370 mld euro, a do 2030 ma ona wzrosnąć kilkukrotnie. Oferta chmury staje się coraz dojrzalsza, bardziej konkurencyjna, rozproszona i zregionalizowana. Mimo to na drodze jej rozwoju stoi mit wielkich dostawców, z którym powinniśmy się uporać - ocenia Yann Lechelle, dyrektor generalny Scaleway.


 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
Aby obalić mit, że tylko główni dostawcy rozwiązań chmurowych są w stanie zaspokoić potrzeby klientów, musimy przyjrzeć się zmianom, jakie zaszły w ciągu ostatniej dekady. Pojawienie się smartfonów zapoczątkowało erę nieustannego zapotrzebowania na moc obliczeniową. Korzysta z nich obecnie ponad 80 proc. światowej populacji. Oznacza to, że w każdej chwili odbywa się ponad 10 miliardów aktywnych połączeń komórkowych, wliczając w to także urządzenia IoT (Internet of Things - internet rzeczy).

Użytkownicy oczekują obecnie dostępu do niemal wszystkich cyfrowych usług na żądanie i potencjalnie dla tysięcy czy nawet milionów urządzeń jednocześnie, przy czym oczekiwania te szybko zmieniają się w czasie: zaczynaliśmy od plików tekstowych, teraz normą są filmy w wysokiej rozdzielczości.

Ta ewolucja po stronie popytu spowodowała, że po stronie podaży nastąpiła zmiana modelu obliczeniowego z drogiego, zamkniętego i dostępnego w siedzibie firmy na przystępny, wynajmowany i oferowany w formie usługi.

Ten nowy model umożliwił rozwój handlu online, rynku wyszukiwania i narzędzi do zdalnej współpracy na dużą skalę, w dowolnym czasie i miejscu, dla każdego posiadacza komputera czy smartfona na świecie.

Logiczne jest zatem, że liderzy z tych obszarów uczestniczyli w tworzeniu pierwszej generacji usług w chmurze, inwestując na dużą skalę w infrastrukturę dla własnych zastosowań. Następnie zainwestowali w rozwój oprogramowania, aby ich rozwiązania stały się modułowe i dostępne dla wszystkich dostawców usług typu Software-as-a-Service (SaaS). Ten nowy rodzaj infrastruktury chmurowej znany jest jako chmura publiczna i obejmuje infrastrukturę jako usługę (Infrastucture-as-a-Service - IaaS) oraz platformę jako usługę (Platform-as-a-Service - PaaS).

Sytuacja rynkowa w 2022 roku jest nieco bardziej złożona, z wielu powodów. Klienci zrozumieli korzyści płynące z zastosowania chmury dla skalowania swoich biznesów. Jednak ich potrzeby stają się obecnie coraz bardziej wyrafinowane, dotykają szeregu kwestii związanych z bezpieczeństwem, regionalizacją danych, kosztami, geopolityką itp. Jako dostawca chmury powinniśmy potraktować je jako wyzwania i elementy zarządzania ryzykiem, które należy wziąć pod uwagę.

Jednocześnie technologia dojrzała do tego, aby nie tylko garstka dostawców zagarnęła lwią część rynku, gromadząc przy tym setki miliardów i stając się zbyt wielkimi podmiotami dla regulatorów antymonopolowych. Dzisiejsi bardziej wyrafinowani klienci pytają, jaka technologia jest wykorzystywana, kto jest właścicielem licencji i własności intelektualnej, czy licencja może zostać unieważniona przez jakikolwiek rząd. Innymi słowy - w jakim stopniu mogą zaufać tej usłudze? A jeśli chodzi o dane: jak są one zabezpieczone, kto jest ich właścicielem, kto ma do nich dostęp, w jakich okolicznościach i pod jaką jurysdykcją? I wreszcie, jak bardzo przyjazny środowisku jest cały produkt? Poza marketingowym blichtrem, "greenwashingiem" i próżnymi wskaźnikami, które często dotyczą jedynie rekompensaty za emisję dwutlenku węgla.

Niestety, dotąd stosowano szereg technik, aby zwabić klientów (zazwyczaj ujemne ceny początkowe, znane również jako kredyty w chmurze), a następnie zatrzymać ich za pomocą odwrotnych zachęt, takich jak wysokie koszty wyjścia (poprzez koszty migracji, takie jak opłaty za opuszczenie lub z powodu oferowania produktów, które nie mają jasnej ścieżki odwracalności danych).

W tym kontekście pojawia się idealne połączenie dwóch kluczowych pojęć: multi chmury i wyboru. Upowszechnienie chmury oznacza, że 80 proc. potrzeb klientów korzystających z chmury jest zaspokajanych przez zaledwie 20 proc. produktów oferowanych przez różnych dostawców. Oznacza to, że klienci nie muszą już być ofiarami jednego dostawcy usług w chmurze. Zamiast tego, łącząc wielu dostawców usług w chmurze, mogą wybrać odpowiednią dla siebie kompozycję usług biorąc pod uwagę ich lokalizację, jurysdykcję, dostępność, cenę, trwałość, a nawet wyznawane wartości.

W przeciwieństwie do poprzedniej dekady, kiedy wybór był zarówno nieodwracalny, jak i nadmiernie kosztowny, ten nowy stan rzeczy daje możliwość wyboru w sposób dynamiczny i wielokrotny. Może to być po prostu przyjęcie chmury hybrydowej jako wybranego połączenia chmury publicznej, prywatnej i lokalnej; korzystanie z usług kilku różnych dostawców równolegle lub sekwencyjnie; lub, co najprostsze, możliwość swobodnego przechodzenia od jednego dostawcy do drugiego bez utraty pieniędzy lub danych.

Innymi słowy, prawdziwy wybór.

W Scaleway wierzymy, że tak jest najlepiej. Dlatego jesteśmy w pełni zaangażowani we wspieranie multi chmury w sposób, który umożliwia klientom nieograniczone skalowanie ich firm, bez żadnych ograniczeń. Po pierwsze, poprzez dostarczanie im podstawowych elementów konstrukcyjnych - jak to lubimy mówić: "jeśli potrafisz to zakodować, my potrafimy to zorganizować". A po drugie, poprzez udzielenie klientom dostępu do światowej klasy infrastruktury korzystającej z architektury wielu chmur.

Źródło: Scaleway

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top