Informatyka w utrzymaniu ruchu

 Systemy klasy CMMS (Computerised Maintenance Management Systems) wspierają utrzymanie ruchu w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Aplikacje ułatwiają zaplanowanie remontów, zaopatrzenie i zarządzanie gospodarką materiałową i zasobami lub środkami trwałymi przedsiębiorstwa.

f
Dostawcy rozwiązań klasy CMMS muszą do każdego przypadku dostosowywać ofertę pod kątem indywidualnych potrzeb klienta.

- Od ponad 6 lat specjalizujemy się w budowaniu i wdrażaniu aplikacji biznesowych wspomagających operacyjną działalność przedsiębiorstw - mówi Jakub Chylewski z firmy FBD, zajmujący się wdrażaniem systemu SUR-FBD. - Systemy klasy CMMS powinny być produktami o otwartej architekturze, co oznacza, że mogą być szybko i niedrogo dostosowywane do indywidualnych potrzeb danego przedsiębiorstwa.

Pełna kontrola

Aplikacje CMMS zawierają przeważnie moduły odpowiedzialne za takie obszary funkcjonowania przedsiębiorstwa, jak m.in. obiekty (maszyny, urządzenia, instalacje), magazyn części zamiennych i materiałów, zamówienia na części i materiały, ewidencja prac bieżących (np. awarie) czy planowanie i zarządzanie zleceniami prac prewencyjnych.

- Dodać można również np. moduły: pracownicy, fi rmy współpracujące, zarządzanie uprawnieniami czy raportowanie, wykresy, wskaźniki TPM - opisuje Chylewski. System Sur-FBD można również wyposażyć w moduły dodatkowe, np. zarządzanie projektami, kontaktami, budżetem, plan kont, obliczanie OEE, kody kreskowe czy moduł Mobile dla urządzeń przenośnych. Rozwiązania te, zdaniem Chylewskiego, powinny charakteryzować się rozbudowanym raportowaniem, dzięki któremu w szybki i łatwy sposób można identyfikować słabe punkty w organizacji, wyszukiwać obiekty lub obszary generujące najwyższe koszty utrzymania oraz wyznaczać zaawansowane wskaźniki TPM (Total Productive Maintenance).

Marian Folwarczny, partner manager CEE w firmie API, zalicza do standardowych obszarów funkcjonalnych systemów klasy CMMS utrzymanie ruchu, zaopatrzenie oraz gospodarkę magazynową. Wdrożenie systemu o takich funkcjonalnościach pozwala m.in. na planowanie i zarządzanie wszystkimi rodzajami napraw i remontów, planowanie działań prewencyjnych, terminowe zabezpieczenie części, materiałów i usług potrzebnych do realizacji prac, analizę ilościową, kosztową, wskaźnikową działań w obszarze utrzymania ruchu.

- System API PRO posiada również takie elementy funkcjonalne, jak mobilne utrzymanie ruchu, czyli możliwość mobilnej pracy użytkownika w systemie na komputerach przenośnych typu Pocket PC, w trybie online lub offline, np. podczas realizacji prac i inspekcji na hali, w terenie - wyjaśnia Folwarczny. - Z kolei nawigator graficzny oferuje graficzną prezentację struktury maszyn i urządzeń w zakładzie ułatwiającą użytkownikowi wyszukanie odpowiednich informacji. Nawigator umożliwia również graficzną, interaktywną prezentację procesu obsługi (workflow).

Aplikacje najczęściej posiadają również narzędzia planistyczne, które umożliwiają interaktywne harmonogramowania prac w formie graficznej oraz szczegółowe planowanie zasobów ludzkich. Z kolei specjalistyczny moduł jakościowy do śledzenia zmian przeznaczony jest przede wszystkim dla branż farmaceutycznej, spożywczej, kosmetycznej oraz innych, w których istotna jest kontrola jakości. Umożliwia on realizację potrzeb wynikających z norm i dyrektyw jakościowych oraz branżowych (np. GMP, FDA, 21 CFR Part 11, HACCP, walidacja itp.).

Moduł zarządzania projektami dedykowany jest z kolei do obsługi projektów remontowych, budżetowania, harmonogramowania, śledzenia realizacji czy monitoringu kosztów. Dla przedsiębiorstw o rozbudowanej strukturze geograficznej system powinien oferować obsługę w ramach jednej spójnej instalacji dużych firm, organizacji i ich grup.

- Kolejny element programu to serwis, dedykowany moduł dla firm świadczących usługi serwisowe i utrzymania ruchu dla klientów zewnętrznych, np. na zasadzie outsourcingu - kontynuuje Marian Folwarczny - oraz interfejsy przemysłowe umożliwiające współpracę programu z systemami diagnostyki i automatyką przemysłową.

Nie taki system straszny

Aby wdrożenie systemu klasy CMMS spełniało swoje zadania, konieczne jest spełnienie wielu czynników zależnych zarówno od dostawcy systemu, jak i firmy wdrażającej. Przedstawiciel FBD wskazuje np. na możliwość modyfikacji funkcjonalnych.

- Żaden system nie jest tak zbudowany, aby idealnie wpasować się w każdą organizację - uważa Jakub Chylewski. - Dlatego istotne jest posiadanie możliwości zamawiania u dostawcy zmian funkcjonalnych w systemie zarówno w momencie zakupu, jak i w dalszym okresie jego funkcjonowania.

Przy wyborze rozwiązania oraz dostawcy aplikacji należy również zwrócić uwagę na interfejs użytkownika. Ważnym kryterium doboru systemu jest bowiem intuicyjność obsługi. - Na prezentacjach przed decyzją o zakupie należy zwrócić uwagę na kwestie z tym związane - radzi Chylewski. - Ważne, aby nawet pracownicy nie posługujący się biegle komputerem, nie "bali" się używać systemu.

Zgadza się z nim Marian Folwarczny z API, który uważa, że aspektem, który często pomijany jest przy wyborze systemu, jest jego przyjazność dla użytkownika i łatwość obsługi. - Należy pamiętać o tym, że to użytkownik końcowy, mechanik raportujący realizację zlecenia lub wynik inspekcji, operator zgłaszający usterkę jest źródłem informacji i danych, bez których nawet najbardziej zaawansowane funkcje i analizy dostępne w systemie CMMS tracą rację bytu. Jeżeli zależy nam na tym, aby użytkownicy odwdzięczyli się nam aktualnymi i wiarygodnymi danymi o awariach i usterkach, ich przyczynach oraz kosztach, system nie powinien im tego utrudniać.

Warto też zwrócić uwagę na to, czy rozwiązanie CMMS jest skalowalne. Nawet jeżeli w chwili wdrożenia jakaś funkcjonalność jest niepotrzebna (np. obsługa zaopatrzenia, inspekcji, mobilne utrzymanie ruchu z wykorzystaniem urządzeń przenośnych itp.), może okazać się konieczna w przyszłości, kiedy firma się rozwinie.

- Częstym błędem jest rezygnacja z wyboru systemu CMMS, jeżeli firma posiada już system ERP, który w swej funkcjonalności zawiera jakieś elementy rozwiązań klasy CMMS - mówi Marian Folwarczny. - Wybór kompleksowego rozwiązania ERP dla całej firmy rzadko skupia się na specyficznych potrzebach działu utrzymania ruchu.

Jednak jest i druga strona medalu - nie każda firma może pozwolić sobie bowiem na rozbudowaną, drogą aplikację, której możliwości nie będą aktualnie w pełni wykorzystywane. Zwraca na to uwagę Wojciech Mazurek z firmy Neuron, według którego duże systemy CMMS tworzone są w oparciu o dwa błędne założenia. - Pierwsze, że potencjalny klient nie marzy o niczym innym, jak o szczegółowych wyliczeniach kosztów utrzymania ruchu, drugie, że pracownicy tegoż utrzymania mają czas na zabawę z papierkami - podkreśla Mazurek. - Stąd biorą się wielomiesięczne wdrożenia i szkolenia, których końcowy efekt bywa często dyskusyjny.

Nasz rozmówca wskazuje, że w oferowanym przez jego firmę programie CMMS Maszyna dokonano znacznego rozluźnienia zasad, odchodząc od podejścia księgowego na rzecz systemu o charakterze doradczym. - Na przykład nie występuje moduł magazynu części, a jest rejestr, który nie wymaga wprowadzania dokumentów zakupu. Robiąc rozchód części na naprawę lub przegląd, można pobrać je z rejestru nawet w wypadku stanu ujemnego - wyjaśnia Wojciech Mazurek. - Nikt nie pozwoli na postój linii produkcyjnej tylko dlatego, że nie ma jeszcze faktury za dostarczoną w trybie alarmowym część, której nie można wprowadzić do systemu. Z kolei wynikające z takich powodów drobne uchybienia doprowadzają do tego, że wart dziesiątki tysięcy system CMMS żyje własnym wirtualnym życiem.

Źródło: www.wnp.pl
Autor: Jarosław Maślanek

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top